Jak karcić i nagradzać szynszylę?
| 17 komentarzy
Niezwykle grzeczna, kontaktowa i sympatyczna szynszyla, która reaguje na swoje imię, słucha poleceń i nie broi podczas wybiegu, to marzenie chyba każdego posiadacza tych wspaniałych zwierzątek futerkowych. Niestety oswojenie przeciętnej szynszyli i wychowanie jej wcale nie jest takie proste, jak może nam się wydawać. Jak powinniśmy reagować w sytuacjach, w których szynszyla notorycznie broi? Jak zasygnalizować, że jej zachowanie nam się nie podoba? Jak karcić i nagradzać szynszylę? A może wcale nie powinniśmy tego robić?
Czy wiesz, że..?
Szynszyle psocą, robiąc wszystko to, czego najbardziej byśmy nie chcieli. Nie przejdą obojętnie obok ścian, mebli, kabli, butów (zwłaszcza nowych), kwiatów, książek, czy miękkich dywanów. Nie ominą też kanapy, pod którą przecież mogłyby się schować.
Jak karcić i nagradzać szynszylę?
Pozytywne karcenie
Najważniejszą rzeczą o jakiej musimy pamiętać, jest fakt, że większość sposobów, które działają na psy, na szynszyle w ogóle nie działa. Dlaczego? Szynszyle nie są tak społecznymi i towarzyskimi zwierzętami jak psy i dla nich kara w postaci przybrania pozy dominacyjnej, zastosowania izolacji lub tzw. „zerwania kontaktu” (tj. nie głaskanie, nie patrzenie na zwierzę) zupełnie się w przypadku gryzoni nie sprawdzi. Za to bardzo dużą rolę w kontaktach z szynszylą odgrywa zapach, dźwięk i odpowiednie gesty. Oto kilka z nich:
- Klaśnięcie w dłonie – W metodzie tej bardzo ważny jest czas reakcji. Reagujemy natychmiast, głośnym klaśnięciem w dłonie (raz lub dwa razy), w momencie, w którym szynszyla zrobiła coś złego. Co prawda ponad 20 lat temu taka metoda w ogóle by się nie sprawdziła, ponieważ przestraszone zwierzę mogłoby stracić większość swojego futra. Jednak udomowione szynszyle nie są już tak płochliwe jak te spotykane w dawnych hodowlach fermowych, czy w środowisku naturalnym, w którym żyją.
- Hasło – jeśli widzimy, że zwierzę robi coś niewłaściwego natychmiast używamy krótkiego słowa np „Ej”, „Nie”, „Źle” itp. Ważne jest, aby słowo było krótkie, wypowiadane z odpowiednią intonacją, a przede wszystkim, żeby nie było to imię pupila.
- Szczekanie – nie mam tu na myśli takich dźwięków, które usłyszeć możemy u psa. Chodzi tu raczej o charakterystyczny dźwięk (znany chyba każdemu posiadaczowi szynszyli) wydawany przez szynszyle, gdy są zdenerwowane, rozdrażnione i nie chcą mieć z nami, w danej chwili, jakiegokolwiek kontaktu. Dźwięk ten możemy naśladować tylko w takiej sytuacji, w której jesteśmy na szynszylę źli, bo np zrobiła coś nieodpowiedniego. Te nerwowe dźwięki bardzo różnią się od siebie (mówią zupełnie co innego), dlatego jeśli chcemy zakomunikować szynszyli, że coś nam w jej zachowaniu nie pasuje, szczekamy jednym ciągiem, szybko 3 razy.*
*Poniżej przedstawiam film opisujący „szynszylowe szczekanie”, które możemy wykonać jeśli chcemy zasygnalizować szynszyli swoją złość. Ilość i szybkość szczeknięcia zależy od intensywności złości.
Nagrody za dobre zachowanie
Kontrolowane podawanie szynszylom smakołyków jest dość trudne, nawet wtedy, gdy szynszyla dostaje prawidłowo zbilansowane posiłki. Ciężko oprzeć się urokowi szynszyli i jej słodkim prośbom, o nawet najmniejszy kawałek pyszności. Dlatego czasami ulegamy jej wdziękom i podajemy smakołyk bez okazji. Zwierzę powinno dostawać smakołyk w momencie gdy na to zasłuży i wykaże się swoim zaangażowaniem w pozytywny kontakt ze swoim opiekunem. Szynszylę powinniśmy nagradzać od razu po wykonaniu przez nią pozytywnego (w naszym mniemaniu) działania. Zwierzę powinno otrzymać nagrodę również wtedy, gdy zareaguje na naszą komendę i przestanie broić.
Jak nie karcić i nie nagradzać szynszyli?
Negatywne karcenie
W żadnym wypadku nie krzyczymy i nie karcimy zwierzęcia poprzez przemoc fizyczną, psychiczną lub ekonomiczną (pozbawiając go np. domu lub hamaku). Takie zachowanie jest nie tylko nieetyczne, ale również w żaden sposób nie pomaga nawiązać bliższej relacji ze zwierzęciem (zwłaszcza tak płochliwym i wrażliwym jak szynszyla). Każde takie zachowanie niszczy pozytywne relacje jakie dotąd ze zwierzęciem zbudowaliśmy. Co więcej, natychmiastowa reakcja agresją na kolejny psikus szynszyli wcale nie sprawi, że gryzoń przestanie robić to czego robić nie powinien. Wręcz przeciwnie, szynszyla dalej będzie broiła, z tym, że dodatkowo będzie wobec nas równie agresywna, ponieważ rękę czy samego opiekuna będzie kojarzyć z czymś nieprzyjemnym. A jeśli będzie wykonywać nasze polecenia, to tylko ze strachu. A więź ze zwierzęciem oparta na negatywnych emocjach nie prowadzi do niczego dobrego i takiej relacji budować nie powinniśmy. Ręce, jak i cała nasza osoba, nie powinny kojarzyć się szynszyli z czymś złym i niemiłym. Szynszyla musi mieć do nas pełne zaufanie, dlatego nie wolno nam wymierzać stresujących, surowych kar.
Nagrody bez okazji
Nie powinniśmy stosować nagród w postaci smakołyków bez żadnej okazji. W ten sposób zwierzę będzie przekonane, że smakołyk mu się należy codziennie i będzie wyczekiwać pyszności, a gdy go nie dostanie, zwyczajnie się obrazi. Poza tym, podając szynszyli nawet niewielką ilość codziennych, niekoniecznie zdrowych smakołyków, narażamy ją na problemy zdrowotne. Warto więc, abyśmy zdrowe przekąski traktowali nie tylko jako nagrodę, ale też użyli ich wtedy, gdy zwierzę zrobiło coś po naszej myśli. Co prawda, w naturze szynszyli nie leży zadowalanie swojego właściciela poprzez prawidłowo wykonywane zadania, ale mimo wszystko, gryzonie te bardzo szybko i chętnie uczą się nowych komend (oczywiście robią to w celu zdobycia pysznego smakołyku).
Spóźniona reakcja
Nie wolno nam ukarać pupila za to co zrobił źle 10 minut, godzinę czy 2 dni temu. Zawsze reagujemy na złe zachowanie szynszyli od razu, tak aby zwierzę mogło się domyślić, co nam się nie podoba.
Podsumowanie
Zwierzę powinniśmy nagradzać za rzeczy troszkę trudniejsze do wykonania, a w łagodny sposób karcić szynszylę za zachowania naprawdę złe. Nie zapominajmy, że szynszyla to tylko małe zwierzątko, które nie rozumie naszego języka i nigdy nie zrozumie tego, co mamy na myśli lub co zrobiło źle.
Krzyki i agresja nie przynoszą żadnych pozytywnych rezultatów, a tylko ukazują bezradność opiekuna. Jeśli nie potrafimy sobie poradzić z negatywnymi emocjami, prawdopodobnie nie powinniśmy mieć jakiegokolwiek zwierzęcia, a ze swoją niestabilnością emocjonalną powinniśmy udać się do odpowiedniego specjalisty.
A to ciekawe bo moja szynszyla uwielbia buziaczki i uwilebia byc calowana :)) sama tez odwzajemnia zaraz ten gest i zaczyna mnie iskac po twarzy i miziac :):) czasum podchodze do niej i mowie daj buziaczka a ona wysuwa pyszczek do przodu :D jak ja tego nauczylam?? proste wystarczy wziac w suche usta np. groszek prasowany (tak zeby go lekko przytrrzymac tylko – cos co czesto robi sie w przypadku tresury papug) i podsunac szynszyli :D ona go ode mnie odbiera i juz ma pozytywne skojarzenie z ustami :D poza tym lubi tez jak miziam jej futerko nosem:)
Szynszyla nie tyle co daje buziaki, a z zaciekawieniem obwąchuje nasze usta w nadziei, że znajdzie smakołyk. To popularny i bardzo fajny sposób na pogłębienie przyjacielskich relacji ze swoim pupilem! :)
Ale sobie dają takie całuski w srnsie noskami się iskają :)
A moje lubią buziaczki chociaż nigdy nie dostawały w ten sposób przekąsek.
Nie sądzę… ;) Szynszyle to nie ludzie – to gryzonie, które nie okazują sobie czułości za pomocą buziaczków.
Ale ja też potwierdzam, mój Brawuś na wybiegu, przybiega i staje słupka mi na kolanach żeby dać mi buzi :) Nigdy nie dostawał tak przysmaczków ;)
Lubi mnie też iskać.
mam pytanko czy dwie szynszyle z innej hodowli się zaprzyjaźnią a są podobnego wieku ?(oczywiście nie z fermy)-pytam się dla tego że moja mama się boi że się pogryzą i będą walczyć bo są innej płci a i klatka perfect na 79 x 52 x 99 będzie dobra dla dwóch szynszyl?
Polecam zakupić szynszyle tylko i wyłącznie tej samej płci.
a i te szynszyle to mają po 3-4 miesiące jeszcze nie są kupione ale warto się spytać =^.^=
Mam jednak jedną ma dwa dni w domu. I kocha moje buty ale jest problem bo nie da się jej złapa jeśli nie śpi tak to się da ją złapać *0*
Xedra to ja
A jak moja Kawa (tak ją nazwalem) nie warczy tylko jak ją chcę dotknąć wydaje takie ciche „meh”, to źle robię?
Nie wiem jakie „meh” masz na myśli. :)
Pewnie burczy bo wkurzona
Mój szynszyl „szczeka” całą noc, czy to znaczy że się stresuje? Jak mogę go uspokoić? Mam go dopiero tydzień i chociaż to nie jest mój pierwszy szynszyl to mam wrażenie że ten jest wyjątkowo bardzo nieufny :/ Nie interesuje się smakołykami a kiedy już wyjdzie z klatki i np siedzi na sofie obok mnie i ja coś powiem to on drży, mam wrażenie że ma lepsze i gorsze chwile ale jest bardzo zmienny
Super artykuł bardzo mi pomógł. Też tak fukajac karcilam szyszki i rzeczywiście pomaga. Nie zawsze. I tutaj zauważyłam, że ich rozpiescilam smakolykami. Co prawda stosuje zdrowe smakołyki jednak mój szynszyl Piotruś półroczny łobuzuje bardzo i widzę powinnam go lepiej wychowywać. Ostatnio zrobił się nieznośny wobec współlokatora starszego -rocznego Bruce’a. Wyciągnęłam go z klatki i staralam się wyperswadowac zmianę zachowania to się uspokoił. Mówiąc do niego oczywiście. Mimo to dalej bywa nieznośny. Od jutra zaczynam wprowadzanie powyższych metod wychowawczych. Dziękuję i pozdrawiam :)
Ja karcę szynszyle w sposób lekkiego popchania poduszką lub słowem typu ,,idź” ,,,ej” lub ,,nie!” A nagradzam smakołykiem,czasem ją przedtem pogłaszcze i ja ją nagradzamy jak skoczy na kanape:)