woliera dla szynszyli - mój nowy projekt

Woliera dla szynszyli – mój nowy projekt

| 32 komentarze

Wielka, przestronna i gustowna – pasująca niemal do każdego wnętrza. A co najważniejsze, praktyczna, wygodna i ergonomiczna, szczególnie dla szynszylowych lokatorów. Taka jest nowa woliera mojego projektu.

Czy wiesz, że..?

Szynszyle to niebywale skoczne zwierzęta, które szczególnie podczas odpoczynku wybierają najwyżej położone miejsca w klatce lub wolierze, które są dla nich najbardziej atrakcyjne. Do tego stopnia jest to dla nich ważne, że potrafią się z tego powodu zacięcie między sobą kłócić. Dlatego tak ważne jest, aby klatka lub woliera była nie tylko bardzo wysoka, ale też posiadała półki mniejszych i większych rozmiarów, rozmieszczonych na różnych kondygnacjach. Daje to szynszyli większe pole manewru i większy wybór miejsca do odpoczynku.

Woliera dla szynszyli – najlepszy wybór dla Twojego pupila!

O tym, że woliera dla szynszyli jest lepszym wyborem niż nawet największa klatka raczej nie trzeba nikogo przekonywać. Każdy długoletni posiadacz szynszyli wie, że klatka nigdy nie da tylu możliwości, ile może dać nam nasz indywidualny projekt woliery, dopasowany do nas, naszego mieszkania/domu i przede wszystkim, potrzeb naszych szynszyli.

woliera dla szynszyli

Nowa woliera zaprojektowana z myślą o trzech dorosłych szynszylach

Mikołajkowy prezent!

Z zamiarem stworzenia nowego projektu woliery nosiłam się już od jakiegoś czasu. Szczególnie wtedy, gdy dołączył do naszego szynszylowego stada nowy osobnik, Billy. Zrozumiałam, że wraz ze wzrostem jego masy, rośnie też potrzeba posiadania większej woliery. Choć mój perfekcjonizm i permanentny brak czasu uniemożliwiały mi znalezienie chwili na stworzenie idealnego projektu, to nowe miejsce zamieszkania, a co za tym idzie nowy styl wnętrza oraz wysokie potrzeby już trzech szynszyli, skutecznie zmotywowały mnie do działania. A więc, wszystko było postanowione. Nowa woliera będzie tegorocznym, idealnym prezentem dla moich szynszyli na Mikołajki.




Dobry pomysł na wolierę dla szynszyli to podstawa

Projekt woliery zaczęłam od ustalenia wymiarów potrzebnych na pomieszczenie wszystkich niezbędnych akcesoriów dla szynszyli. Zależało mi też na wydzieleniu miejsc kolejno od dołu: miejsce zabaw, miejsce posiłków i wreszcie, miejsce do wypoczynku.

Kartonowy prototyp

Niestety ocenienie wzrokowo lub na kartce całego rozkładu półek i wszelkich elementów było dość trudne, więc na początek stworzyłam prototyp w skali 1:1, całkowicie wykonany z kartonów i taśmy. To bardzo ułatwiło mi rozplanowanie, tak aby przestrzeń w wolierze była nie tylko dobrze zagospodarowana, ale też by żaden z elementów wyposażenia woliery nie utrudniał swobodnego przemieszczania się. Dopiero na końcu wzięłam pod uwagę styl mojego wnętrza i według niego dobrałam pasujące materiały, z jakiej miała zostać wykonana przyszła woliera.

woliery dla szynszyla

Górna część woliery zaopatrzona w materiałowe akcesoria dla szynszyli. Drewniane elementy służą tu jedynie za ozdobę na czas sesji zdjęciowej

Woliera dla szynszyli – mój nowy projekt

Woliera dla szynszyli wykonana została na zamówienie z płyty laminowanej (której szynszyle nie gryzą). Fronty woliery powstały z płyty MDF w kolorze białym, dzięki czemu woliera idealnie pasuje do połączonej z salonem kuchni. Bardzo zależało mi, aby woliera ściśle pasowała do mojego nowego, skandynawskiego stylu wnętrz, dlatego też została wykonana z dokładnie tych samych materiałów co kuchnia i inne elementy mebli, w pozostałych pomieszczeniach.

Cechy nowej woliery

  • Ostateczne wymiary białej woliery mojego projektu, wykonanej w stylu skandynawskim to: ponad 180 cm wysokości, 80 cm szerokości i 60 cm głębokości. Wymiar ten myślę, jest optymalny dla trzech dorosłych samców szynszyli.
  • Woliera posiada też dwie szuflady (system Blum) o wymiarach: 20 cm wysokości, 40 cm szerokości i 60 cm głębokości, które służą do przechowywania żywności i zabawek.
  • W środku zaś znajdują się cztery małe półki o wymiarach 16×16 cm, służące jedynie do wskakiwania na poszczególne poziomy woliery lub tymczasowego przycupnięcia.
  • Zaprojektowana przeze mnie konstrukcja dla szynszyli zawiera też jedną półkę nad dolnym otworem o wymiarach 20×20 cm, służącą głównie za zabezpieczenie przed ewentualnym niefortunnym wpadnięciem przez otwór.
  • Woliera dla szynszyli ma również jedną boczną, długą półkę o wymiarach: 25×60 cm. Służy ona za prywatny tartak dla najstarszej szynszyli – Bandziorka. Znosi on codziennie drewniane patyki, zabawki i gałęzie do swojego materiałowego domku. W nim rozpoczyna swoje tajne prace, których rozgryzienie zajmuje mu długie wieczory (czasem też zarywa noce).
biała woliera dla szynszyli

Dwa paśniki wykonane z naturalnego i bezpiecznego dla szynszyli drewna

jasna woliera dla szynszyla

Woliera posiada dwie szuflady, w których można przechowywać jedzenie i gryzaki

woliery dla szynszyli

Woliera posiada dwa otwory pozwalające na swobodne przemieszczanie się między poziomami

Woliera dla szynszyli – koszty materiałów i wykonania

Sam projekt nowej woliery dla szynszyli nie kosztował mnie nic, może z wyjątkiem czasu. Kilka tygodni bowiem zajęło mi szczegółowe opracowanie projektu. Natomiast za materiały z jakich miała być wykonana woliera i poszczególne jej elementy oraz akcesoria, a także nie zapominając za samo wykonanie woliery, należało zapłacić. Całkowity koszt nowej woliery dla moich trzech szynszyli wyniósł 2980 zł

Koszt materiałów i cena wykonania woliery dla szynszyli

  • Materiały – wszystkie płyty laminowane i fronty MDF (wraz z szufladami, siatką i dwiema szybami zabezpieczającymi duże półki przed zanieczyszczeniem) użyte do stworzenia nowej woliery oraz inne drobne elementy – 1700 zł
  • Wykonanie i montaż – wykonanie i montaż konstrukcji – 600 zł
  • Kołowrotek – karuzela lub kołowrotek (o średnicy 40 cm) to obowiązkowy, stały element wyposażenia każdej woliery dla szynszyli – 200 zł
  • Betonowa miska i dwa paśniki – ciężka miska zapobiega przewracaniu się i przesuwaniu, co zapobiega potencjalnym zagrożeniom w wolierze. Paśnik natomiast konieczny jest do codziennego, higienicznego podawania siana, które jest podstawą w żywieniu szynszyli. W moim przypadku drugi drewniany paśnik służy za pojemnik na przechowywanie gałęzi i patyków do ścierania zębów – 60 zł
  • Poidło – jest równie ważnym elementem w klatce lub wolierze szynszyli co miska i paśnik. Poidło zabezpiecza wodę przed zanieczyszczeniem i bakteriami. Ważne jest, aby zawsze wybierać poidło dobrej jakości – 30 zł
  • Myjka – zwana również kąpielówką, jest nieodłącznym elementem w pielęgnacji futra szynszyli. Służy jako pojemnik do codziennych kąpieli tych gryzoni w specjalnym drobnoziarnistym pyle lub piasku wulkanicznym – 60 zł
  • Materiałowe akcesoria – dwa hamaki i dwa materiałowe domki (a także w moim przypadku dodatkowo 2 materiałowe podkłady zabezpieczające półki), to nieobowiązkowy, aczkolwiek ważny element w życiu szynszyli. Każde zwierzę lubi przebywać w ciepłych, wygodnych i przyjemnych miejscach. Taki komfort zapewniają właśnie materiałowe gadżety – ok. 200 zł
  • Drewniany domek – dodatkowy drewniany domek dla najbardziej zapracowanej w tartaku szynszyli, czyli Bandziorka. W teorii każda szynszyla powinna mieć swój domek. W praktyce jednak (w moim przypadku), Egon zawsze śpi obok Billusia w jednym wspólnym domku, za to Bandziorek zawsze lubi spać sam. Dlatego też zdecydowałam się na 2 domki materiałowe + jeden drewniany. Koszt 50 zł
  • Drewniane zabawki – trzy drewniane, wykonane z naturalnego drewna zabawki przeznaczone dla gryzoni 80 zł
woliera dla szynszyli biała


Kołowrotek o średnicy 40 cm lub karuzela powinny być nieodłącznym elementem wyposażenia każdej klatki lub woliery szynszyli

Pierwsze wrażenia moich szynszyli

Pierwsze wrażenie moich dwóch szynszyli było bardzo pozytywne, czego nie można powiedzieć o ciągle sceptycznym Bandziorku, który na początku nie czuł się pewnie w nowej wolierze i chciał z niej jak najszybciej wyjść.

projekt woliery dla szynszyla

Pierwsze chwile szynszyli w specjalnie zaprojektowanej dla nich wolierze

Woliera została więc otwarta na cały dzień. W ten sposób szynszyle mogły biegać po salonie i jednocześnie miały możliwość wejścia do woliery w każdej chwili. Po ponad godzinie było już ustalone między szynszylami, która z nich zajmie ulubione miejsce. Billy i Egon wybrali miejsce na samej górze woliery, natomiast Bandziorek wybrał niższe kondygnacje zapewne ze względu na bliskość jego ulubionego tartaku, czyli patyków, gałązek, zabawek i gryzaków do gryzienia.

Każdy element woliery został przez szynszyle szczegółowo sprawdzony. Wszystkim spodobał się kołowrotek i nawet niesamowicie marudny i sceptyczny Bandziorek zaczął korzystać z tego przyrządu (ale tylko wcześnie rano, kiedy nikt nie widzi). Przyłapany na tej czynności, niezwłocznie jej poniechał.

Trafiony prezent na Mikołajki!

Myślę, że nową wolierę jak i jej wyposażenie moje szynszyle przyjęły bardzo dobrze. Jako długoletni właściciel tych gryzoni doskonale znam nie tylko charaktery i zachowania moich szynszyli, ale też rozpoznaję ich emocje, które szynszyle wyrażają bardzo ekspresyjnie. Kiedy pierwszy raz znalazły się w nowej wolierze, zobaczyłam w ich oczach element zaskoczenia, mocnego podekscytowania i w końcu szczerej radości.

Podsumowanie

Dobrze dobrana, dopasowana do indywidualnych potrzeb zwierzęcia klatka lub woliera jest kluczem do prawidłowej opieki, pozytywnych relacji i wytworzenia przyjacielskiej więzi. Szynszyla musi mieć stworzoną przestrzeń tak, aby nie tylko chętnie wychodzić na wybieg, ale też ochoczo wracać do klatki lub woliery. To właśnie tam ma mieć zapewnione przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa, a przygotowaną dla niej konstrukcję traktować powinna jak swój dom i schronienie.

Jesteście posiadaczami klatki czy woliery? A może sami zaprojektowaliście i nawet zbudowaliście konstrukcję dla swojego pupila?

Uwaga! Elementy ozdobne znajdujące się na zdjęciach są wyłącznie dekoracją na czas sesji zdjęciowej. Szynszyle muszą mieć zapewnione gryzaki, gałęzie i zabawki do gryzienia wykonane jedynie z naturalnego i bezpiecznego dla nich drewna. Zabawki dla gryzoni nie powinny zawierać drobnych elementów plastiku czy piór.

Domki dla szynszyli

Autor artykułu

Autorka bloga ChillBill. Miłośniczka zwierząt, której największą pasją są szynszyle. Od wielu lat zajmuje się obserwacją tych gryzoni, poświęcając im wolny czas. Dumna posiadaczka czarnego kota Merlina i tajskiego kota Theo, samoyeda Nanook'a oraz dwóch sympatycznych szynszyli: 19-letniego Bandziorka i 4-letniego Owena.

Wszystkie prawa zastrzeżone. Wszelkie prawa do artykułu są własnością jego autora. Kopiowanie, modyfikowanie i cytowanie artykułu bez jego zgody jest zabronione.

32 odpowiedzi na “Woliera dla szynszyli – mój nowy projekt”

  1. Amelia pisze:

    Czy myjkę sama zaprojektowała czy kupiłaś gotową ? Jeśli tak to gdzie ? :)

  2. Wiktoria pisze:

    Cześć, piękna woliera sama chyba sprawie taką moim szynszyli, a tak odbiegając od tematu ostatnio zauważyłam że mój jeden szynszyl „merda” ogonkiem i zazwyczaj robi to stojąc na dwóch tylnych łapkach, obrócony do mojego drugiego szynszyla. Nie mam pojęcia co z tym zrobić, czy to oznacza jakąś chorobę? Może ty wiesz co zrobić. Proszę o pomoc. Pozdrawiam z „merdającymi” szyszkami
    Wiktoria

    • Monika pisze:

      Takie zachowanie najczęściej poprzedza atak i obsikiwanie przeciwnika. Widziałaś kiedyś czającego się do ataku kota z merdającym wolno ogonem? To jest na takiej samej zasadzie.

  3. Anna pisze:

    hej co za firma wykonała tę piękną wolierę?

  4. Monika pisze:

    Pierwsze pytanie – gdzie susiają szynszyle? Na tą materiałową matę? Drugie pytanie – ta szklana kula do kąpieli rozumiem, że jest wyjmowana? Nie wiem jakie są Twoje szynszyle, ale moje na pewno by zeżarły ten laminat z płyty, więc wg mnie to nie jest najzdrowsze rozwiązanie, chociaż nie można mu odmówić wyglądu. W wolierze moich kulek są półeczki z surowego drewna, wadą jest to, że raz do roku trzeba je wymieniać na nowe :D Bardzo podobają mi się te materiałowe domki. Ja moim średnio co dwa miesiące muszę szyć nowy hamaczek bo go rozszarpują na kawałeczki.

    • Asia pisze:

      1. Moje szynszyle oddają mocz bezpośrednio na matę znajdującą się na samym dole woliery. Mata wykonana jest z miękkiego materiału Minky, który codziennie wymieniam na czysty.
      2. Szklana kula do kąpieli w razie potrzeby jest wyjmowana.
      3. Każde szynszyle są inne. Jedne jak najbardziej ugryzą choćby z ciekawości półkę (nawet tę wykonaną z płyty MDF), a inne w ogóle nie są tym zainteresowane. Swoje szynszyle znam od lat. Wiem co chętnie by posmakowały, a co kompletnie nie jest w kręgu ich zainteresowań. Moje szynszyle miały już w swoim życiu ponad 5 klatek i 2 woliery. Znam ich zachowania i wiem, że półki z naturalnego drewna nie przetrwałyby nawet 1 miesiąca. Z kolei półkami wykonanymi z płyty MDF w ogóle nie są zainteresowane. Dlatego też pozwoliłam sobie na tak duży projekt woliery, w dodatku z białymi półkami (moje szynszyle nie oddają moczu na półki).
      4. Moje szynszyle nie niszczą materiałowych akcesoriów.

      Nie polecam tej woliery każdemu posiadaczowi szynszyli. Każda szynszyla ma swój indywidualny charakter i zachowanie oraz przyzwyczajenia. W dodatku każdy posiadacz szynszyli ma inny gust. Woliera, którą ja posiadam jest w pełni dostosowana do mojej estetyki, a przede wszystkim do potrzeb wyłącznie moich szynszyli, które posiadam od kilkunastu lat. :)

      • Monika pisze:

        Moje też nie siusiają na półki, chyba, że mają jakieś konflikty, ale to półki obrywają wtedy rykoszetem :D u mnie mają drewniany żwirek na samym dnie, który wymieniam. U moich na pewno nie sprawdziłyby się takie półki, a szkoda, bo szczerze mówiąc wygląda to bardzo ładnie. Na to wychodzi, że Twoje to takie mało niszczące są. Musze uważać co kładę im na wolierze i obok, bo potrafią skubane wciągać tymi małymi łapkami rzeczy do klatki. W ten sposób zniszczyły firankę i ładowarkę od telefonu.

  5. Oskar pisze:

    Mam taki kłopot: Już od 4 lat mam szynszyle i postanowiłem kupić drugą bo wiem że to zwierzęta stadne .Mieszkają w osobnych klatkach i już od tygodnia codziennie na parę godzin przykładam ich klatki do siebie. Obie to samiczki. Dzisiaj postanowiłem podjąć próbę łączenia wypuściłem je ale jedna z nich była strasznie agresywna i rzucała się na drugą , powyrywała jej mnóstwo futra .Ta drugą panicznie się bała i chciała uciec do klatki więc otworzyłem drzwiczki .Teraz zastanawiam się czy w ogóle je połączyć i co mam zrobić? Nie wiem co by było jakby jeszcze parę minut że sobą były na jednym puszczaniu…Proszę o porady i czy są szanse że te szynszyle się połączą?

    • love chinchillas. pisze:

      witam serdecznie ! to nie szyla powyrywala jej sierść to one ze strachu gubią sierść. oczywiście ze powinny być osobno a dla każdej samiczki możesz dokupić samca . samica z samcem napewno się zaakceptują. serdeczne pozdrowieni pa

    • Olga pisze:

      Wszystko zależy czy łączyłeś szynszyle poprawnie. Szynszyle łączy się w godzinach porannych wtedy są najbardziej senne godzina 7 ,8 rano wklada się je do pojemnika kąpielowego i obserwuje. Pojemnik powinien mieć otwory wentylacyjne i być przezroczysty. Następnie kilka godzin rezerwujesz na obserwacje i resztę na obserwacje w klatce. Przed rozpoczęciem łączenia szynszyle z osobna powinny być oswojone z Tobą. Tak więc miesiąc minimum osobne klatki i pokoje aby nie miały styczności ze sobą ani zapachem. Potem zamieniasz je klatkami samymi co tydzien i tak przez miesiąc. I dopiero wtedy łączenie oraz włożenie je do klatki( uprzednio wyczyszczonej i zdezynfekowanej). Jeśli zrobiłeś błąd w łączeniu potrzebujesz czasu. Minimum miesiąc osobno by zapomniały o sprawie i wtedy próbuj laczyc( zapachy, zamiana klatek etc) Łączenie to proces i cierpliwość jest tutaj kluczowa.

  6. Patka pisze:

    Hej a otwory jakiej wielkości są? Własnie projektuje woliere dla Jerrego ale on jest jeszcze mały i nie wiem jakiej wielkości powinien być otwór.

  7. Koko pisze:

    Mam pytanie czy jeśli szynszyla będzie sikała na te szmate na dole to później nie będzie myślała że może sikać na każdy materiał np na wybiegu może zasilać koc albo łóżko 🤔 zanastanwiam się więc jaką opcje wybrać dla moich szynszyli bo też planuje woliere a do tej pory mieszkały w klatce i miały żwirek po prostu. Może jakaś mała kuwetka ze żwirkiem by się sprawdziła u nas nie wiem jak to rozwiązać 🤔

    • love chinchillas. pisze:

      hej koko ! to nie problem duża klatka i super twoje szynszylcie drewnianą mogą przegryść i ci będą w nocy buszować w szafkach . Moje wżyciu nie zalatwią sie do kuwety więc to trochę kiepski pomysł. serdecznie pozdrawiam !

  8. love chinchillas. pisze:

    witam ! moje mają dużą oczywiście takiej klatki nie neguję ale mogą porzegryść i uciec zależy od chilli ja dla swoich slodziaków kupilam metalowom i bardzo wysokom z pułeczkami budki hamaki rury gryzaki itp. sama zrobiłam z a miseczki kupilam. pozdrawiam pa

  9. Julia pisze:

    Ale ma Pani talent :o Też chciałabym żeby moja szynszyla miała taki wypas. Niestety nie wiem jak wykonać taka wolierę, a moi rodzice nie maja zbyt wiele czasu i nikt raczej mi nie pomoże. Rozglądam się za jakaś dobrą klatką, bo niedługo przyjedzie do mnie mój pierwszy grubasek ^-^ Poleca Pani jakąś klatkę lub wolierę? I gdzie mogę kupić dobry kołowrotek dla szynszylki?

    • Asia pisze:

      Dziękuję za miłe słowa! :) Hmm, dobra klatka dla szynszyli… Myślę, że mogłabym z czystym sumieniem polecić klatkę „Perfekt”, którą można zakupić w internetowym sklepie zoologicznym.

  10. Maja pisze:

    Hej czy byłaby szansa kupienia takiej woliery jak na zdjęciach od pani/pana?

  11. Maja pisze:

    Skąd pani ma hamaki?

  12. Lena pisze:

    Możesz podać gdzie wszystko kupiłaś bo chce zrobić taką samą , albo czy można ją kupić

    • Asia pisze:

      Wolierę zamówiłam od razu z kuchnią na wymiar tak, aby pasowała do wnętrza domu. Niestety tej woliery wykonanej dokładnie z tych materiałów nie można nigdzie kupić. Firma specjalizuje się w kuchniach, lecz dla mnie zrobili wyjątek. Nie wiem też gdzie kupić takiego rodzaju materiały.

  13. Julia pisze:

    Dzień dobry, w jaki sposób woliera jest zamykana? Sama projektuję wolierę podobną budową do tej z wpisu i nie mam pomysłu na zamknięcie jej.

  14. Aleksander pisze:

    Jakie oczka ma ta siatka chodzi mi coś typu 10mm x 10mm)
    I skąd ją masz?

  15. Aleksander pisze:

    z jakiej firmy jest ten kołowrotek?

  16. Antonio pisze:

    Mam pytanko, kto może podzielić się linkami do tych klatek? Szukam dla 2-3 szynów.

    • Asia pisze:

      Ta woliera została zrobiona na zamówienie specjalnie dla mnie przez firmę, która na co dzień nie zajmuje się tworzeniem wolier na wymiar. Oznacza to, że dokładnie takiej woliery, wykonanej z tych samych materiałów nie znajdziesz w Internecie. Spróbuj poszukać w Internecie firm, które tworzą drewniane woliery.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnie artykuły (zobacz wszystkie)