Szynszyla dla dziecka – czy to dobry pomysł?
| 8 komentarzy
Mięciutka kulka, którą aż chce się utulić. Przyjazny, roślinożerny zwierz o subtelnym, słodkim spojrzeniu. Szynszyle wydają się być idealną przytulanką, w sam raz dla naszych pociech, ale czy na pewno jest to odpowiedni zwierzak dla dzieci?
Czy wiesz, że…?
Szynszyla trzymana w odpowiednich dla niej warunkach domowych i przyjaznej atmosferze, nie jest zwierzęciem agresywnym szczególnie dla najmłodszych domowników.
Szynszyla dla dziecka – czy to dobry pomysł?
Prawdziwa natura szynszyli
Szynszyle to z natury bardzo niecierpliwe gryzonie, które z reguły nie lubią być długo głaskane czy trzymane na rękach. Nie nadają się więc na słodką przytulankę, którą można przytulać bez końca. Do tego niepohamowana żądza gryzienia wszystkiego co stanie na ich drodze, niebywały spryt i szybkość czynią z nich niezawodnych szkodników domowych. Daleko im do roli kanapowca czy towarzysza codziennych zabaw. Za nic mają śpiących domowników, w najlepsze urządzając nocne harce i hulanki. A za dnia? Bez smakołyka lepiej się do nich nie zbliżać, bowiem właśnie wtedy śpią.
Wbrew pozorom szynszyle są bardzo inteligentne i świetnie zdają sobie sprawę czy mają do czynienia z osobą dorosłą czy dzieckiem. Oznacza to, ze w przypadku dziecka pozwalają sobie na jeszcze więcej psot, ale nigdy przy tym nie wykazują agresji.
Szynszyla nie dla dzieci
Niemowlę a szynszyla
Bardzo kiepskim pomysłem jest wsadzanie szynszyli do kołyski i pozwalanie na bliski kontakt z niemowlęciem. Taka sytuacja nawet dla samej szynszyli jest dość niekomfortowa. Szynszyla to nie maskotka, a żywe zwierzę więc musimy się liczyć z tym, że prócz ubrudzonego koca, zostawi po sobie obgryzione przedmioty czy ubranie. Szynszyla w stosunku do niemowlęcia czy małego dziecka ma ambiwalentny stosunek i nigdy nie atakuje z premedytacją.
Sama szynszyla nie uczula (choć w Polsce nie istnieją próby uczuleniowe na szynszyle), natomiast jej ślina, specjalny pasek czy pył wulkaniczny, siano czy trociny mogą powodować reakcje alergiczne.
Dziecko a szynszyla
Dzieci nie mają wyczucia swojej siły i nie wiedzą, że w danym momencie sprawiają zwierzęciu ból. Nieprawidłowo trzymana szynszyla będzie czuła się zagrożona i nierzadko odwdzięczy się jedną ze swoich słynnych technik obronnych. Co więcej, małemu czy też nieco większemu dziecku będzie bardzo trudno złapać szynszylę na wybiegu czy nawet utrzymać w prawidłowy sposób w rękach.
Nastolatek a szynszyla
Często jest tak, że szynszyla zakupiona jeszcze w podstawówce już w liceum może się nie podobać. Dzieje się tak ponieważ dziecko dorasta, z każdym rokiem mając coraz więcej swoich spraw i obowiązków. Przychodzi czas nauki, pierwszych zauroczeń czy nowych znajomości, więc nie w głowie przeciętnemu nastolatkowi ścisła opieka nad tak wymagającym zwierzęciem jakim jest szynszyla.
Jeśli szynszyla nie dla dzieci to dla kogo?
Bez znaczenia czy to chomik, szczur, jeż czy żółw, zawsze, niezależnie od gatunku, każde zwierzę jest dla osób odpowiedzialnych, pełnych empatii, wyobraźni i zaangażowania. Szynszyle są gryzoniami egzotycznymi o wysokich wymaganiach żywieniowych i hodowlanych. To bardzo specyficzne zwierzęta, które moim zdaniem powinny być hodowane głównie przez pasjonatów i miłośników tego gatunku.
Nauka miłości do zwierząt
Jestem ogromną fanką uczenia dzieci już od najmłodszych lat miłości do zwierząt poprzez wychowanie i obcowanie z nimi na co dzień. Dzieciństwo spędzone wśród zwierząt pozytywnie wpływa na relację między ludźmi i zwierzętami w życiu dorosłym. Poprzez wychowanie i dorastanie wśród zwierzęcych przyjaciół, dziecko uczy się ogromnej wrażliwości na otaczający je świat, poznaje pojęcie troski i dowiaduje się czym jest prawdziwa przyjaźń.
Warto dać szansę dziecku sprawowania opieki nad zwierzęcym przyjacielem, z góry nie przekreślając go z racji wieku. Czasami niepozorny, młody człowiek może wykazać się większym współczuciem, odpowiedzialnością i troską niż o wiele starsza od niego, dorosła osoba.
Podsumowanie
Pamiętajmy, że jeśli zastanawiamy się nad kupnem zwierzęcia dla dziecka, to musimy liczyć się z tym, że to głównie my będziemy sprawować opiekę nad zwierzęciem. Dziecku natomiast powinniśmy pokazać jak w prawidłowy sposób zajmować się pupilem, uczyć go przy tym odpowiedzialności i systematyczności.
Pamiętajmy, że za zwierzę jesteśmy odpowiedzialni i to my powinniśmy dawać dobry przykład dzieciom. Naszym obowiązkiem jest nie tylko prawidłowa, stała opieka nad pupilem, ale też ciągłe poszerzanie wiedzy w zakresie znajomości tego gatunku.
Fajnie i mądrze napisane! Zgadzam sie z tobą w 100 % !:)
a ja nie. dla malucha to nie ale dla nastolatka może być. dla dziecka też ! ja jestem dziewczynką [dzieckiem]i to ja się nim opiekuje i mam 10 lat
Super! Brawa dla Ciebie :) ale niestety nie każdy Twój rówieśnik jest tak odpowiedzialny jak Ty :) wszystko zależy od osoby.
jestem uczennicą klasy 1 gim . Jakiś rok temu dostałam za dobre wyniki w nauce i zachowaniu i za dobrą wiedze o tych słodkich kulkach dostałam dwie szynszyle (siostry) Mam je rok ,to prawda traktują mnie jeszcze jak dziecko ,bo robia mi (szczgólnie Psotka imie mówi same za siebie :) )dość psikusów . Ale nigdy ale to przenigdy nigdy mi się nie znudzą kocham te moje kulki nawet jak mi robią psikusy ;) Moje kulki :3 Migotka i Psotka <3
Asiu, mam 11 lat chodzę do kl.4 mam 2 szynszyle Bombla [2 latka] i Tulasa [roczek] kocham je bardzo i sama je łącze i powoli odnoszę sukces. Owszem dla dzieci mniejszych szynszyla nie jest odpowiednia ale dla nastolatków jeśli bardzo je kochają ok.
Pozdrawiam ekipę chillbill’a <3
no wlaśnie
łapka w góre !
W moim życiu szynszyle są od lat, już jako dziecko miałam pierwszą z nich. Dziś mam ponad 30 lat i w moim domu też jest szynszyla :D Tylko mam lepszą klatkę, jedzonko :))