Człowiek, który uratował szynszyle przed wyginięciem! Mathias F Chapman

Mathias F. Chapman – pierwszy hodowca fermowy szynszyli

| 0 Komentarzy

Chapman to nazwisko znane nie tylko wśród fermowych hodowców, ale także pośród miłośników szynszyli. Niestety jedni i drudzy, powielają często nieprawdziwe informacje, kreując Mathiasa F. Chapmana na „szynszylowego bohatera”, który uratował te zwierzęta przed wyginięciem. Jaka jest prawdziwa historia człowieka, który jako pierwszy na masową skalę rozpoczął hodowlę fermową szynszyli?

Czy wiesz, że..?

Szynszyle (chinchilla lanigera) zyskały popularność w Europie w XVI wieku, za sprawą Hiszpanów, którzy podbili Indian Chincha (zamieszkających tereny na których żyły szynszyle) w Ameryce Południowej. To właśnie Indianie Chincha na co dzień mieli styczność z szynszylami. Jako pierwsi hodowali te gryzonie na futro lub jako zwierzęta domowe, uwielbiane głównie przez dzieci. Hiszpanie poznawszy bliżej szynszyle, docenili walory estetyczne ich futra. Zaczęli więc wysyłać futra szynszyli do Europy jako prezenty dla członków rodziny królewskiej. Największą popularność futro szynszyli zyskało w Europie w XVIII wieku, a do XIX wieku traperom udało się zdziesiątkować pozostałe kolonie dziko żyjących szynszyli. W latach 1899 – 1901 samozwańczy „Król szynszyli” Richard Glick z Lipska w Niemczech, przeładował 78 500 futer w 1900 roku i ponad 300 000 futer w roku 1901. Szacuje się, że w tym czasie uwięziono ponad milion szynszyli, a ich skóry przetransportowano do Europy. Dopiero kiedy gatunek szynszyli był na skraju wymarcia, rządy Ameryki Południowej uchwaliły przepisy zakazujące łapania i zabijania tych zwierząt.

Mathias F. Chapman pierwszy hodowca fermowy szynszyli

W 1918 roku Chapman pracował jako inżynier górnictwa w firmie Anaconda Copper znajdującej się w Chile. Pewnego dnia miejscowy chilijski Indianin, przywiózł do obozu Chapmana dziką dwuletnią szynszylę (zamkniętą w metalowej puszce) o imieniu Duque de Tucuman, która dożyła 20 lat. Chapman chętnie kupił od Indianina szynszylę, na początku traktując ją jako zwierzę towarzyszące. Z czasem mężczyzna coraz bardziej interesował się tym gatunkiem gryzonia. Początkowo myślał o hodowaniu szynszyli jako zwierząt domowych, ale jak to w wielu przypadkach bywa, żądza zysku jest silniejsza, aniżeli dobro innych (szczególnie tych bezbronnych, niemających prawa głosu). Wpadł więc na niebywale oryginalny pomysł hodowania szynszyli na rynek futrzarski (mężczyzna miał już doświadczenie w hodowli przemysłowej królików i wiewiórek). To właśnie na jego nazwisko powołują się hodowcy fermowi szynszyli twierdząc, że dzięki działaniom Mathiasa szynszyle nadal istnieją. Na podstawie swoich doświadczeń z pierwszą szynszylą przywiezioną przez chilijskiego Indianina, Mathias F.Chapman opracował plan pozyskania większej liczby tych zwierząt oraz przetransportowania ich do Stanów Zjednoczonych.

W poszukiwaniu dziko żyjących szynszyli

W źródle (źródło Clarke’s „Modern Chinchilla Fur Farming”, str. 13) dowiadujemy się, że w 1918 roku Chapman podobno dostał pozwolenie na schwytanie i wywóz dziko żyjących szynszyli za granicę. „Podobno”, bo jednak jak podaje wiele innych rzetelnych źródeł (źródło, Notes on the Genus Chinchilla), Mathias F.Chapman nie dostał żadnego pozwolenia i rozpoczął nielegalne wyłapywanie i wywóz tych zwierząt poza ich naturalne środowisko. W 1919 roku Chapman rozpoczął swoje pierwsze poszukiwania szynszyli, w celu schwytania i pozyskania jak największej liczby tych gryzoni tak, aby móc stworzyć populację rozrodczą tych zwierząt, potrzebną do założenia hodowli fermowej.

Na czas poszukiwań osiadł w Potrerillos w Chille, czyli w miejscu na wysokości 3170 metrów, którego nie wybrał przypadkowo. Szacuje się bowiem, że właśnie na tej wysokości znajduje się granica występowania między szynszylami większymi (chinchilla lanigera) – aktualnie zwanymi „szynszylami małymi” oraz szynszylami jeszcze mniejszymi (chinchilla costina).
Chinchilla costina (szynszyla o bardziej szpiczastej głowie i krótszym futrze) naturalnie występuje na niższych wysokościach, niż chinchilla lanigera (szynszyla, którą posiadamy popularnie w domach lub w hodowlach fermowych) preferująca znacznie wyższe tereny skalne.

W Andach istnieje kilka rodzajów szynszyli. Mniejszy typ szynszyli (chinchilla costina) może krzyżować się z szynszylą małą (chinchilla lanigera) w celu uzyskania płodnego potomstwa. Natomiast krzyżowanie się szynszyli większej (chinchilla brevicaudata) z szynszylą małą (chinchilla lanigera) tworzy głównie bezpłodne potomstwo. Mathiasowi zależało na schwytaniu tylko i wyłącznie szynszyli małej (chinchilla lanigera), choć przypadkowo chwytał on w swoje pułapki również szynszyle innego rodzaju oraz inne gatunki zwierząt.

Trudne początki

Początki poszukiwań dziko żyjących szynszyli nie należały do najłatwiejszych. Kiedy 23 traperów i Indian przywiozło znacznie mniej szynszyli niż oczekiwano, Chapman zmienił swoje plany i zorganizował wycieczki terenowe obejmujące ogromne obszary (w tym wyjazdy do Peru). Poszukiwania szynszyli jak podaje źródło (źródło: Medow’s„ The Chinchilla ”, str. 6) zajęły Chapmanowi ponad 3 lata, ponieważ wcześniej nie znaleźli żadnej żyjącej szynszyli. Dopiero po tak długim czasie udało im się złapać niemalże ostatnie 17 sztuk szynszyli (chinchilla lanigera).

W 1922 roku Chapman rozpoczął stopniowe schodzenie z gór wraz ze swoją cenną kolekcją. Baza kłusowników znajdowała się na wysokości około 3000 metrów, a przejście zostało przeprowadzone w kilku etapach, aby dać zwierzętom możliwość adaptacji. Szynszyle podróżowały w specjalnie zbudowanych dużych, drewnianych klatkach, które były chronione przed bezpośrednim działaniem promieni słonecznych. Niestety w skutek powielanego mitu, jakoby szynszyle nie wymagały wody do życia, z pragnienia i wycieńczenia podczas transportu zmarło kilka z nich.

W tym samym czasie Mathias F.Chapman próbował uzyskać pozwolenie od państwa na wywiezienie zwierząt z Chile. Próbował wiele razy, ale jego upór i determinacja opłaciły się i chilijski rząd ostatecznie zatwierdził wniosek o eksport 11 z 17 złapanych szynszyli, który rozpoczął się w dniu 15 stycznia 1923 roku.

Nielegalny wywóz dziko żyjących szynszyli do USA

Ze wszystkich schwytanych przez Chapmana szynszyli wybrano 11 najlepszych chilijskich osobników, czyli 8 samców i 3 samice lub jak podaje inne źródło (źródło: Bickel’s „Chinchilla Handbook”, str. 55) 7 samców i 4 samice, a najcenniejsza i najsilniejsza z samic szynszyli nosiła imię Dona Ines Suez.

Gryzonie wysłano na brzeg koleją, a następnie przetransportowano statkiem do Palena la Callao, by potem znów przetransportować je japońskim statkiem Anu Maru w San Pedro w Kalifornii. Co ciekawe, szynszyle musiały być przenoszone na statku w tajemnicy w kieszeniach płaszczy. Niestety podróż dla jednej szynszyli okazała się zbyt trudna i nie przetrwała ona transportu. Za to podczas podróży urodziło się dwoje młodych (samica szynszyli schwytana przez traperów była w ciąży) i tak w końcu 12 szynszyli przybyło do USA (inne źródła podają, że to jedno z młodych zmarło przy porodzie).

Trudy życia szynszyli w Ameryce Północnej

Początki życia szynszyli w Ameryce Północnej również nie należały do najłatwiejszych. Najpierw były problemy z lokalną wodą pitną, która okazała się zanieczyszczona, potem nastąpiły problemy z kalifornijskim oszustem, który chciał obrabować nową fermę szynszyli. W końcu udało się Chapmanowi zbudować fermę szynszyli w Los Angeles i rozpoczął rozmnażanie ich w warunkach zbliżonych do naturalnych. Ulubieńcem Mathiasa była szynszyla samiec o imieniu Pete, którego często można ujrzeć na starych zdjęciach, jak siedzi na ramieniu hodowcy. Był też Old Hoff, czyli samiec szynszyli nazwany na cześć niemieckiego kowala, który wykonywał klatki do transportu szynszyli do Stanów Zjednoczonych. Szynszyla Old Hoff była ósmą szynszylą złowioną w górach i dostała tatuaż na uchu z numerem 8, gdzie w warunkach fermowych zwierzę dożyło około 22 lat.

Sukces pierwszej hodowli fermowej M.F. Chapmana doprowadził do rozpowszechnienia hodowli szynszyli na futra w Ameryce Północnej i Kanadzie, docierając do Europy po II wojnie światowej. Zapoczątkował on i spopularyzował niewolę oraz ogromne cierpienie wielu szynszylowych istnień.

Rządowa ochrona prawna szynszyli

Szynszyle korzystały z rządowej ochrony prawnej na ich rodzimych terytoriach od 1910 roku, z bardzo nielicznymi wyjątkami

  • „Traktat z 1910 roku pomiędzy Chile, Boliwią, Argentyną i Peru, głównymi eksporterami futra szynszyli, był pierwszym międzynarodowym wysiłkiem mającym na celu ochronę tego gatunku (Grau, 1986). Zakazał polowania i komercjalizacji szynszyli ”.
  • „Na początku XX wieku populacje obu gatunków – szynszyli długoogoniastej (Chinchilla laniger) i krótkogoniastej (Chinchilla brevicaudata)) załamały się. W 1910 roku kraje andyjskie, w których występują te dwa gatunki szynszyli, podpisały porozumienie zakazujące chwytania, handlu i eksportu (IUCN 1994).
  • Po traktacie z 1910 r. Boliwia, Chile i Argentyna zezwoliły na wyjątkowo ograniczone odławianie zwierząt za zgodą rządu jedynie w celu stworzenia obiektów hodowlanych w niewoli, próby te zakończyły się ograniczonym sukcesem lub niepowodzeniem. (źródło: Clarke’s „Modern Chinchilla Fur Farming”, str. 15 i „Chinchilla Handbook” Bickela, str. 47).

M.F.Chapman – pseudo bohater, który przyczynił się do wyginięcia szynszyli

To właśnie na jego nazwisko powołuje się wielu hodowców fermowych szynszyli tłumacząc, że gdyby nie Chapman wszystkie szynszyle żyjące na wolności mogłyby wyginąć. Co więcej, uważają oni, że niemalże każda żyjąca dziś szynszyla jest potomkiem pierwotnego stada Chapmana. Dlatego też Mathias F.Chapman został ogłoszony niemalże „szynszylowym bohaterem”, nawet wśród miłośników szynszyli, którzy niestety z braku dostatecznej wiedzy po dziś dzień powielają błędne informacje.

A prawda jest taka, że ochrona rządowa położyła kres nadmiernemu polowaniu przez przemysł futrzarski, zanim Chapman przybył do Chile. Co więcej, wykradł on szynszyle znajdujące się pod ochroną z ich naturalnego środowiska i nielegalnie wywiózł je z kraju. W dodatku zabrał on najlepsze (ostatnie) osobniki szynszyli zmniejszając ich pulę genową i przyczyniając się tym samym do zagrożenia wyginięcia tych zwierząt (utrata pozostałych najlepszych (rozrodczych) okazów, których odnalezienie zajęło grupie traperów kilka lat, miała bezpośrednie i tragiczne konsekwencje dla pozostałej dzikiej populacji szynszyli. Ich liczebność nie odbiła się i do dziś pozostają zagrożone. Niemniej jednak fakt, że gatunek ten utrzymywał się pomimo utraty lepszych osobników rozrodczych, dowodzi ponad wszelką wątpliwość, że szynszyla NIE „wyginęłaby”, gdyby M. F.Chapman nigdy nie interweniował, aby je „uratować”. Wręcz przeciwnie, byłoby im znacznie lepiej, bo gdyby populacja dzikich szynszyli zachowała szynszyle, które zostały wykradzione przez Chapmana, dziś szynszyle na wolności miałyby większą pulę genów co oznacza, że ich stado byłoby zdrowsze i silniejsze.

Mathias F. Chapman – kłusownik, nie bohater

Tak naprawdę Mathias F.Chapman był nikim innym jak kłusownikiem, który z chęci zysku upolował 17 szynszyli (kilka dziko żyjących samców i samic) z czego zabrał 11 najlepszych i najsilniejszych osobników, aby móc je nielegalnie wywieźć z Chile i rozpocząć pierwszą masową hodowlę fermową tych zwierząt. W ten sposób pozbawił szynszyle najlepszych osobników, które mogłyby rozmnażać się na wolności i jednocześnie przyczynił się do do problemu wyginięcia tych gryzoni i hodowania ich na masową skalę w niewoli.

Zwycięscy piszą historię

Medialna propaganda

Środowisko przemysłu futrzarskiego zadbało o swój dobry PR (kreowanie wizerunku), czego dowodem są po dziś dzień liczne fałszywe publikacje, zakłamujące ówczesną rzeczywistość. Promowali oni książkę autorstwa Reginalda G.Chapmana, opublikowaną przez The Chapman Chinchilla Farm i zatytułowaną „The Romantic Story of the Chinchilla”, która mówi o tym jak to szynszyle zostały uratowane przed wyginięciem przez założyciela przemysłu futrzarskiego, pierwszego odnoszącego sukcesy komercyjnego hodowcy szynszyli, czyli Mathiasa F.Chapmana.
Jego uważnie rozgłaszany status celebryty był szeroko rozpowszechniany w książkach, licznych publikacjach i w Internecie. Z każdą nową publikacją zmieniano fakty, nadając przygodom Chapmana większego wymiaru i zacierając tym samym fakty historyczne. Propaganda przemysłu futrzarskiego była tak silna, że do dnia dzisiejszego nawet miłośnicy szynszyli powielają błędne informacje, przypisując Chapmanowi zasługi, a książka Annmarie Barrie „Guide to Owning a Chinchilla” (str. 7) doskonale ilustruje tę glamoryzację, ukazując Chapmana jako osobę skromną, pełną empatii i serca dla zwierząt. Osobę, która przypadkowo poznała szynszyle przez miejscowych Indian i zapragnęła najpierw jedynie hobbistycznie hodować szynszyle w domu.

Jednakże starsze i bardziej autorytatywne relacje napisane przez ranczerów, znających prawdziwą historię Chapmana (osobiście bądź od jego bezpośrednich pracowników) jasno potwierdzają, że Chapman od początku widział w szynszylach potencjał i inwestycję biznesową, a nie okazję do ich ochrony. Planował więc otworzyć w Ameryce Północnej pierwszą fermę szynszyli, rozmnażać je i skórować zwierzęta jedynie dla zysku, co doskonale potwierdza wywiad z M.F.Chapmanem w artykule Popular Science.

Hodowcy fermowi byli przeciwni trzymaniu szynszyli w domu!

Często powtarzanym argumentem szczególnie przez hodowców fermowych jest to, że jesteśmy „winni” M.F.Chapmanowi wdzięczność za możliwość posiadania szynszyli jako zwierząt domowych. A przykład tego wywodzi się z książki „The Chinchilla Handbook” autorstwa Sharon L. Vanderlip, DVM (str. 5), w której można znaleźć zdanie: „Gdyby nie niezwykłe wysiłki Mathiasa F.Chapmana, nie miałbyś dziś swojego przytulnego zwierzaka”. We wstępie do książki Mosslacher „Hodowla i opieka nad szynszylami” również możemy przeczytać jak hodowca fermowy Mosslacher zjadliwie deklaruje w kilku fragmentach, że „(…) wy (społeczność zwierząt domowych) jesteście nam winni, a my (hodowcy fermowi) byliśmy tu pierwsi”. W książce tej możemy znaleźć pełne niechęci do społeczności zwierząt domowych treści, które popierają wybicie całej populacji zwierząt fermowych po zakończeniu swojej działalności, aniżeli oddanie szynszyli tak, aby skończyło jako zwierzę domowe (źródło: Mosslacher’s „Breeding and Care for Chinchillas”, str. 9).

Tak naprawdę ewolucja szynszyli jako zwierząt domowych nastąpiła dziesiątki lat po podróży M.F.Chapmana do Chile (w latach 80. XX wieku, kiedy wzrost popularności książek o opiece nad tymi zwierzętami oznaczał wzrost popularności szynszyli jako zwierząt domowych), a ich powszechna popularność jest tak naprawdę przypadkowa. Przemysł futrzarski i jego współpracownicy nie zainicjowali ani nie spopularyzowali ruchu zwierząt domowych, wręcz przeciwnie, wielu z nich stanowczo było przeciwnym, aby trzymać szynszyle w domowych warunkach. Dopiero po tym jak rentowność skórowania w Stanach Zjednoczonych i innych krajach w latach 90-tych gwałtownie spadła, rynek zwierząt domowych zyskał uznanie i hodowcy fermowi zdali sobie sprawę z możliwości zarabiania pieniędzy. Potwierdzeniem faktu, w którym hodowcy fermowi nie zgadzają się na trzymanie szynszyli w domach jest choćby tekst z kodeksu etycznego „The Empress Chinchilla” powstałego 5 stycznia 1993 roku dla hodowców fermowych, gdzie możemy przeczytać, że: „Nie należy uczestniczyć w sprzedaży, produkcji ani posiadaniu zwierząt jako zwierząt domowych”. Kolejnym przykładem, że przemysł futrzarski nie zainicjował ani nie spopularyzował ruchu zwierząt domowych, jest następujące oświadczenie skierowane przeciwko zwierzętom wydane przez Chinchilla Industry Council, organizację przemysłu futrzarskiego, w której ECBC i MCBA odgrywają kierownicze role: „The C.I.C. tak samo jednogłośnie potępia praktykę sprzedaży szynszyli jako zwierząt domowych. Uznano, że przyciągnęło to niekorzystną uwagę zwolenników prawicowców do przemysłu skórniczego i może w przyszłości spowodować zakaz skórowania szynszyli, jak to już miało miejsce w Wielkiej Brytanii”. (źródło: chinchillaindustrycouncil.com)

To szynszyle są bohaterami własnej historii

Dziś popularność szynszyli jako zwierząt domowych można przypisać wyłącznie samym szynszylom, które były w stanie przeżyć w swoim środowisku naturalnym. A dzięki ich wyjątkowemu charakterowi, docenione zostały jako pupile domowe. Szynszyle nie potrzebują fałszywego bohatera, bo tak naprawdę to one są bohaterami ich własnej historii.

Zdjęcia nieoznaczone logiem CHILLBILL.PL pochodzą z serwisów: AbeBooks.de (zdjęcie strony artykułu w magazynie Wide World z 1938 roku), happychin.nl i chinchillandia.ru.

Domki dla szynszyli

Autor artykułu

Autorka bloga ChillBill. Miłośniczka zwierząt, której największą pasją są szynszyle. Od wielu lat zajmuje się obserwacją tych gryzoni, poświęcając im wolny czas. Dumna posiadaczka czarnego kota Merlina i tajskiego kota Theo, samoyeda Nanook'a oraz dwóch sympatycznych szynszyli: 19-letniego Bandziorka i 4-letniego Owena.

Wszystkie prawa zastrzeżone. Wszelkie prawa do artykułu są własnością jego autora. Kopiowanie, modyfikowanie i cytowanie artykułu bez jego zgody jest zabronione.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnie artykuły (zobacz wszystkie)