Szynszyle w Egipcie
| 0 Komentarzy
Cudowne widoki, piękna pogoda i malownicze, piaszczyste plaże. Raj dla turystów i jak mogłoby się zdawać, również zwierząt. Jak wygląda życie w Egipcie zwierząt domowych i co na temat szynszyli wiedzą tubylcy?
Egipt, to moim zdaniem jeden z najpiękniejszych krajów, który koniecznie trzeba zobaczyć, przynajmniej raz w życiu. Nie tylko ze względu na malownicze widoki i cudowne, egzotyczne zwierzęta, ale przede wszystkim ze względu na zabytki, wspaniałe muzea i oczywiście jego historię, której początki sięgają IV-go tysiąclecia przed narodzinami Chrystusa.
Zwierzęta domowe w Egipcie
Stosunek tubylców do zwierząt
Cierpienie zwierząt w Egipcie jest niestety bardzo powszechne i spotykane na każdym kroku. Już po przylocie do Kairu, przy jednej z głównych ulic, przywitała mnie gromada niezwykle wielkich szczurów, które pożerały zwłoki wrzuconego do rowu osiołka. Podobno w ten sposób niektórzy z tubylców pozbywają się chorych, starych czy po prostu niechcianych zwierząt. Głodne, brudne, przemęczone i pobite konie, osły czy wielbłądy to tradycyjny widok, który możemy spotkać zwłaszcza pod piramidami w Gizie. Nie będzie przesadą jeśli napiszę, że znaczna większość tutejszej ludności nie przywiązuje większej uwagi do życia i warunków nawet swoich zwierząt. Uważają oni, że to zwierzęta są dla ludzi, nigdy na równi czy odwrotnie.
W Kairze istnieje duże zoo. Jest tu też wiele sklepów zoologicznych. Niestety i tu spotkałam się z bardzo okrutnym traktowaniem zwierząt. Zwierzaki w zoo są bite przez opiekunów na oczach widzów, aby te wykonały sztuczkę, natomiast w sklepie zoologicznym sprzedaje się zwierzęta egzotyczne lub rasowe szczenięta, jako dodatek do promocyjnej karmy czy klatki.
Dromader wykorzystywany jest jako źródło mleka, mięsa, skóry i wełny, do celów rozrywkowych, jako wierzchowiec i siła robocza
Owce, podobnie jak kozy, w Egipcie wykorzystywane są również wszechstronnie, jako źródło wełny, mleka, mięsa czy skóry
Króliki
Króliki w Egipcie również nie mają łatwego życia. Tubylcy uważają, że te małe i słodkie naszym zdaniem zajęczaki, są źródłem bezpłodności i mogą być przyczyną śmierci jednego z dzieci w rodzinie. Dlatego też, pod żadnym pozorem nie wolno ich głaskać, a nawet nie można na nie patrzeć. Interesujące.
Psy
Najgorzej mają jednak psy. Muzułmanie nie uważają psa za przyjaciela człowieka, wręcz przeciwnie, zwierzęta te mają opinię stworzeń nieczystych, złych, a nawet potrafiących przepędzić dobre anioły. Co więcej, psy są masowo rozstrzeliwane na ulicach Egiptu, w celu zmniejszenia i kontroli ich populacji. Dzieciaki nie bawią się ze szczeniakami, lecz biją je, rzucają kamieniami i kopią (podobno robią to ze strachu). Moim zdaniem dramatyczna sytuacja psów jest związana z prorokiem Mahometem, który podobno nie lubił, a wręcz panicznie bał się psów.
Koty
Co innego koty. Prorok lubił i otaczał się kotami. Do tego stopnia darzył je sympatią, że gdy pewnego dnia kot zasnął mu na płaszczu, ten wyciął kawałek materiału tak, aby wstając, kota nie zbudzić. Co prawda koty nie mają już takich przywilejów jak dawniej, za czasów starożytnego Egiptu, ale sytuacja ich jest nieco lepsza niż pozostałych zwierząt w tym kraju. Najważniejszą kocią boginią życia rodzinnego była Bastet (Sechmet to jej groźniejsze oblicze). Za zabicie kota (nieumyślne lub z premedytacją) groziła kara śmierci. A gdy kot zmarł, w akcie żałoby golono brwi na łyso, a ciało kota mumifikowano. Dawniej kotom wznoszono pomniki i budowano świątynie, przed którymi całymi dniami, leniwie się wylegiwały. I dziś możemy zobaczyć mnóstwo swobodnie przechadzających się bezdomnych kotów przed muzeami, świątyniami, w restauracjach, hotelach, pod piramidami czy w budynkach urzędowych Egiptu.
Taki widok w Egipcie dla mnie był rzadkością. W rzeczywistości psy są najgorzej traktowane ze wszystkich zwierząt
Choć koty nie cieszą się już takim szacunkiem jak w dawnym, starożytnym Egipcie, to nadal są traktowane nieco lepiej niż pozostałe zwierzęta.
Szynszyle jako produkt
Nie widziałam, aby w jakimkolwiek sklepie zoologicznym w Kairze znajdowały się szynszyle lub istniała możliwość ich zamówienia. Szynszyle nie są w Egipcie tak popularne, jak choćby w krajach europejskich. Jednak co ciekawe, niektóre mieszkanki Egiptu słyszały o włóczce, którą wytwarza się właśnie z futra szynszyli. Produkt ten zaliczany jest jednak do ekskluzywnych i nie jest dostępny dla przeciętnego mieszkańca. O włóczce z szynszyli możemy dowiedzieć się także z niektórych książek o tematyce życia w krajach arabskich, jak np. w powieści Barbary Wood „Ulica rajskich dziewic”.
Co tubylcy wiedzą o szynszylach?
Zawsze będąc za granicą pytam miejscowych czy wiedzą o istnieniu gryzoni takich jak szynszyle. Chwalę się przy tym zdjęciami (teraz już 4 moich wspaniałych szynszyli), opowiadając jak u mnie całymi dniami przesiadują w wygodnych, materiałowych domkach czy leżą na mięciutkich hamakach. Większość zapytanych przeze mnie mieszkańców Egiptu, nie miała pojęcia o istnieniu szynszyli. U znacznej większości tubylców, moja opowieść o futrzastych pupilach wywołała gromki śmiech, niedowierzanie, z jednoczesnym politowaniem. No, bo jak można trzymać gryzonie w specjalnej wolierze, na hamaczkach, podając im codziennie odpowiednie skomponowaną mieszankę ziół w czystych, specjalnych miseczkach? Dla nich to zwykły szczur – szkodnik. Nawet kobiety widząc szynszylę nie miały wrażenia, że szynszyla to słodka, śliczna kulka. Raczej każda z nich mówiła, że szynszyle są paskudne i pacnęła by taką pierwszą lepszą łapką na muchy, gdyby jej po domu biegała.
Podsumowanie
Nie wszyscy mieszkańcy Egiptu są okrutni dla zwierząt. Są też tacy, którzy uważają, że każde zwierzę to przyjaciel, a nie istota do wykorzystywania przez człowieka. Choć rzadziej, ale jednak, spotykałam osoby, które bardzo kochały swoje zwierzaki, dbając o nie jak najlepiej. Podobnie jest z psami, które niestety we wszystkich krajach arabskich cieszą się niepochlebną opinią. Coraz więcej osób jednak przekonuje się do psów i nie wykazuje wobec nich agresywnych zachowań.
W Egipcie bardzo powoli powstają lecznice weterynaryjne dla zwierząt. Pomagają one wszystkim zwierzętom, również tym bezdomnym, potrzebującym natychmiastowej opieki medycznej. Lecznice głównie utrzymują się z datków mieszkańców, którym los zwierząt przestaje być obojętny.
Zdjęcia nieoznaczone logiem CHILLBILL.PL pochodzą z serwisu Flickr.com (fot.Aschevogel, Johna Kannenberg, Essam Saad, Lars Kjolhede Christensen, Matt Weibo).
Dodaj komentarz